niedziela, 14 grudnia 2014

Początek kariery

Moja kariera nabrała tępa w 2012 roku kiedy miałam 15 lat. Zdobyłam wtedy nie tylko 3 medale olimpijskie jako nowicjuszka, ale i serca kibiców lekkiej atletyki. Miałam zaledwie 15 lat i na ustach całego świata było moje imię. Na początku nie umiałam przywyknąć do świateł fleszy aparatów. Ale z czasem przyzwyczaiłam się do tego. Zyskałam przyjaciół na całe życie w tym moją jedną jedyną sis i bratnią duszę na całe życie Juliette. Była ona Niemką. Doskonale się z nią dogadywałam, ponieważ perfekcyjnie znałam 7 języków i uczyłam się kolejnych 3. Igrzyska Olimpijskie w Londynie 2012. Ten rok zapoczątkował moją karierę jako sportowiec stulecia jak mnie nazywano. Londyn moje miasto. Tu się urodziłam i tu też pewnie zakopią mnie do piachu. Moja gwiazda tu zaczęła świecić. Zastanawiacie się jak to trzy medale (jeśli ktoś nie wie) to tak 2 złote za bieg na 100 metrów i 200 metrów oraz brąz w kategorii 4x100 metrów drużynowo. Pierwsze wpisy w mym pamiętniku są krótkie, ale z biegiem kolejnych stronic zapełniają się o kolejne wydarzenia.



Oh
I deszcz rzucał nami,
W ogrodzie świata.
Ale płomień przybył, by nas poprowadzić,
Odlany w złocie pomiędzy kowadłami gwiazd
Czuwaj nad wszystkimi dziećmi w deszczu,
I ulicami gdzie pamiętam,
Gdzie światło ognia
Jest znów duszą świecy
Stwierdzając: płomień
słyszę jak mnie woła,
Przez ciemność, usłyszeć jak woła nas wszystkich...
I miesza znowu
To bijące serce 
Przychodzi z troską

Oh
Kiedy światło wypędza nasze lęki,
I radość wypędza nasz ból.
I narody przychodzą by nas pozdrowić,
Machając otwartymi ramionami złotego zboża.
Kiedykolwiek usłysz nas,
Oh, duchu świata.
Pozwól twojemu światłu być blisko nas,
Zawsze wyprowadzaj nas z ciemności,
Przez którą możemy upaść.

Będziemy latać
I z miłością
Kiedykolwiek wołani


środa, 25 czerwca 2014

Prolog

Moje życie było bardzo skomplikowane. Byłam bardzo znaną sportsmenką ( do tej pory rozpoznawalną). Kiedy byłam młoda reprezentowałam swój kraj i naród na różnych imprezach sportowych, zdobywałam liczne nagrody i wyróżnienia. W obecnej chwili mam 84 lata. Opowiem wam historie mojego życia. Pierwsze zwycięstwo, pierwszą miłość. Opowiem wam ze szczegółami wydarzenia, które miały miejsce w latach mojej świetności zawodowej. Tak to ja Grace Eaton, mistrzyni świata, europy i zdobywczyni złotych medali na Igrzyskach Olimpijskich.



Gramy o respekt, o pierwsze miejsce.
O najważniejsze, i najcenniejsze.
To co najpiękniejsze dla nas 
Szczęście, rodzina, miłość, wygrana.
Na kolana padam tylko przed Bogiem,
więc nie licz, że klęknę na glebę przy tobie.
Mam moc w sobie, ona kroczy ze mną.
A siła w żyłach pływa na pewno.
Szacunek, respekt, braterstwo, jedność
Pomocna dłoń, przyjaźń i pewność.
Lecz kiedy trzeba, to tą samą ręką
musisz pokazać, co to bezwzględność.
Kiedy świat gryzie jak pies wściekły,
on przypomina tobie, że ty też masz zęby.
To nie tak, żeby brać to co dają
Tylko ambitni na podium stają.
Mierzyć wysoko, i wierzyć w to mocno.
Nawet jak przegrasz, zostaje ci godność.
Dzięki niej stajesz, i biegniesz dalej.
Prosto do celu, by w końcu go osiągnąć.
Tylko z bajek wygnano realia,
A tu poznajesz, co to jest prawda.
Lecz póki jesteś, i póki biegniesz,
Cel jest przed tobą i w końcu tam będziesz.

Dopóki jesteś. Dopóki jesteś. Dopóki jesteś.
(Biegnę, jeszcze, więcej, biegnę, walczę wściekle)
Dopóki jestem.
(Mocniej, prędzej, jeszcze, więcej. Szybciej, biegnę)
Dopóki jestem. 
(Biegnę, jeszcze, więcej, biegnę, walczę wściekle)
Dopóki jestem.

Moc kroczy ze mną, pot, krew, bezsenność.
Przezwyciężyć codzienność, aby w nocy odetchnąć.
Zabić złe myśli podrzynając im gardła. 
Wiem, ze śnisz o tym co noc od dawna. 
Wypij za tych, którzy z nami już nie mogą.
I nie będą mieli drugiej szansy zacząć na nowo.
A ty tu jesteś, oddychasz, i marzysz. 
I nadal jeszcze masz siłę by walczyć.
Stań wyprostowany, nawet kiedy serce krwawi.
Zdeterminowany do łamania swoich granic.
Świadom, że choć pragną, to nie staną Ci na drodze,
ci którzy sami nie są świadomi swych dążeń.
Muzyka leczy mnie, i oddycham.
Znajduję rzeczy sens wśród chaosu na ulicach.
Jestem, więc myślę, więc mogę wszystko.
Dopóki jesteś, wszystko ma przyszłość.
Dopóki biegniesz przyszłość jest blisko.
To czego pragniesz się znajdzie.
Tylko nieżywy pies nie gryzie,
więc warczę wściekle, i biegnę.
Póki mam siłę by dogonić szczęście
Nie będę kundlem ścieku, 
bo jest siła we mnie jeszcze!
szydercze kły w uśmiechu.

Dopóki jestem. Dopóki jestem. Dopóki jestem.
(Biegnę, jeszcze, więcej, biegnę, walczę wściekle)
Dopóki jestem.
(Mocniej, prędzej, jeszcze, więcej. Szybciej biegnę)
Dopóki jestem. Dopóki jestem. 
Dopóki jestem. Dopóki jestem. 
Dopóki jestem.